niedziela, 29 listopada 2009
życie jest abstrakcją
życie jest momentami takie śmieszne.
ha ha ha.
zwłaszcza rozmowy na ulicy Hożej po pierwszej w nocy.
wtorek, 24 listopada 2009
poniedziałek, 23 listopada 2009
poniedziałek, 16 listopada 2009
niedziela, 15 listopada 2009
środa, 11 listopada 2009
poniedziałek, 9 listopada 2009
niedziela, 8 listopada 2009
prezent urodzinowy.
urodziny.
piątek, 6 listopada 2009
cigarettes part I.
Przyjaciółka dostała kiedyś paczkę papierosów, na których widniał wspaniały napis "Fajcenie moze zabijat"
Podobał mi się, choć wcale nie powinien.
Właściwie może to dlatego.
co to palenia... właśnie otrzymałam wiadomość z ostatniej chwili!
jadłodajnia filozoficzna, zdaje się, zakończyła swój płomienny żywot.
wtorek, 3 listopada 2009
Leon.
Kiedyś chciałam zostać saksofonistką tenorową, jak syn mojego ojca.
Jarosław Bothur, te. Brat siostry, syn ojca, uczeń nauczyciela. A nawet nauczyciel ucznia. Artystycznie w pracy i życiowo po godzinach.


Dom Rodzinny, Tygmont, Leon i Matylda na Krakowskim Przedmieściu, jak jeszcze było ciepło i w domu, w kuchni, okiem moim.
Która to była? Piąta nad ranem?
gramy w tetris. chwilowo.
Subskrybuj:
Posty (Atom)